Ta strona ma ograniczoną obsługę Twojej przeglądarki. Zalecamy otwarcie go w innej przeglądarce.

Wybierz produkty za 2000, a otrzymasz bezpłatną wysyłkę.

Poznaj: Vlastimil Kotisa, założyciel B2F

Seznamte se: Vlastimil Kotisa, zakladatel B2F

Pamiętam ten dzień jakby to się stało wczoraj. Został mi miesiąc do jedenastych urodzin. Zachwycony wszystkimi przyciskami i dźwigniami, wyruszyłem z Aeroklubu Vyškov w swój pierwszy lot małym samolotem. Dostaję to doświadczenie życiowe od moich rodziców jako wczesny prezent urodzinowy. I od razu jest dla mnie jasne, że muszę zacząć latać!

Ale mój entuzjazm do lotnictwa zaczął się dużo wcześniej. Właściwie odkąd pamiętam, samoloty fascynowały mnie odkąd jeździłem na wakacje z rodzicami. Odbiło się to również na wszystkim, co robiłem jako mały chłopiec. W bibliotece w moim pokoju dominowały książki o samolotach, a na komputerze stale działał symulator lotu.

Zaraz po ukończeniu 15 roku życia, czyli minimalnego wieku, w którym można rozpocząć treningi, z dumą poszedłem po swoją pierwszą licencję. Podczas pilotażu towarzyszyli mi wspaniali instruktorzy Jiří Unzeitig i Petr Uhlíř. Kiedy to się skończyło i zdałem egzaminy, pojawiło się pytanie, co dalej.

Biznes w lotnictwie

Czas mijał, a ja stopniowo zbierałem kolejne licencje pilota. Czekając na osiągnięcie ostatecznego limitu wieku i związanego z tym kamienia milowego w pilotowaniu samolotów komercyjnych, po raz pierwszy zacząłem postrzegać latanie jako okazję biznesową.

„Tak jak ja, każdy pilot musi mieć określoną liczbę godzin lotu, aby zdać egzaminy” – pomyślałem.

Więc zamiast płacić za leasing samolotu, przygotowałem biznesplan i kupiłem samolot. Był to Tecnam P2002JF, który wypożyczałem innym pilotom oprócz używania go do własnych potrzeb.

Po jakimś czasie do hangaru dołączył drugi samolot - Piper Turbo Arrow IV, który do dziś jest mi bliski. Podobało mi się zarówno latanie, jak i biznes, rejestrowanie godzin lotu. I po jednym z wielu moich lądowań odhaczył wymaganą liczbę godzin.

Narodziny marki BORN TO FLY

W tamtym czasie latanie było już całym moim życiem. Prawie spałem na lotnisku. Chciałem też wyrazić tę pasję poprzez mój styl ubierania się. Dlatego szukałam czegoś, co mogłabym dodać do swojej garderoby. Jednak nasza oferta składała się głównie z t-shirtów słabej jakości bez autentyczności. Miałem kilku ulubieńców na świecie, ale odstraszyła mnie ich wysoka cena. Tak narodził się kolejny plan.

„Mam samoloty, jestem pilotem, zaprojektuję własne ubrania i stworzę markę, która spełni moje wymagania jakościowe, a jednocześnie będzie bardziej przystępna cenowo niż marki zagraniczne”.

Wymyśliłem nazwę BORN TO FLY, zarejestrowałem znak towarowy i zacząłem projektować. W tym czasie powoli przestałem pilotować i skoncentrowałem się na zarządzaniu działalnością firmy i jej rozwoju.

Podczas jednego z innych projektów poznałem mojego obecnego partnera Tomáša Valáška. Wieść się rozeszła i Tomáš dołączył do mnie na drodze do zbudowania światowej klasy marki odzieżowej. Pierwsza kolekcja testowa powstała X miesięcy później. W ślad za tym ruszyła sprzedaż. Dzięki naszym wspólnym wysiłkom możesz być trochę bliżej świata samolotów, który wszyscy tak bardzo kochamy.

Nowszy artykuł →